Zawsze lubiłam pisać, chociaż bardziej niż pisać lubiłam wymyślać historie. Jak przystało na niepoprawną romantyczkę są to w dużej mierze historie romantyczne, czasem dramaty i okruchy życia.
Jakiś czas temu postanowiłam założyć bloga i podzielić się z wami moimi wymyślonymi historiami, które podzielone zostaną na serie.
Wszystkich zapraszam do wspaniałej zabawy razem ze mną, a szczególnie gorąco witam czytelniczki z bloga o księżniczce Victorii.
...Trochę o mnie...
Jestem studentką, z nietypowym zainteresowaniem, którym też czasem będę się z Wami dzieliła. Mianowicie uwielbiam azjatycką kulturę, szczególnie koreańskie i tajwańskie dramy. Ostatnio odkrywam również swoją miłość do Tajlandzkich i Indyjskich seriali. To właśnie dzięki tym serialom i dramom powstaje wiele pomysłów w mojej głowie. Czasem szalonych, innym razem nieprawdopodobnych lub też smutnych.
Tak jak seriale ukazują się w odcinkach, tak i części opowiadań będą tak publikowane. Spokojnie... jedna historia nie będzie długości meksykańskich telenowel, czy polskich tasiemców, ale tak jak koreańskie, czy tajwańskie dramy będzie miała max. 25 części.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zapraszam razem ze mną na przygody bohaterów opowiadań,
Justyna :)
Jakiś czas temu postanowiłam założyć bloga i podzielić się z wami moimi wymyślonymi historiami, które podzielone zostaną na serie.
Wszystkich zapraszam do wspaniałej zabawy razem ze mną, a szczególnie gorąco witam czytelniczki z bloga o księżniczce Victorii.
...Trochę o mnie...
Jestem studentką, z nietypowym zainteresowaniem, którym też czasem będę się z Wami dzieliła. Mianowicie uwielbiam azjatycką kulturę, szczególnie koreańskie i tajwańskie dramy. Ostatnio odkrywam również swoją miłość do Tajlandzkich i Indyjskich seriali. To właśnie dzięki tym serialom i dramom powstaje wiele pomysłów w mojej głowie. Czasem szalonych, innym razem nieprawdopodobnych lub też smutnych.
Tak jak seriale ukazują się w odcinkach, tak i części opowiadań będą tak publikowane. Spokojnie... jedna historia nie będzie długości meksykańskich telenowel, czy polskich tasiemców, ale tak jak koreańskie, czy tajwańskie dramy będzie miała max. 25 części.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zapraszam razem ze mną na przygody bohaterów opowiadań,
Justyna :)
Witam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZawitałem na twojego bloga by zwrócić Tobie uwagę. Postępujesz nieco bezczelnie reklamując się u innych w miejscu, które nie jest przeznaczone na reklamę. Zauważyłem, że zamiast wrzucać zaproszenia do SPAM-u, wrzucasz je pod rozdziały i części, a to tylko niepotrzebnie bałagani, bo każdy autor chce by pod jego rozdziałami i częściami inni komentowali jego twórczość, a nie reklamowali swoją, dlatego na większości blogów są utworzone podstrony i jest w nich także SPAM. Oczywiście co innego, gdy ktoś oceni treść bloga, a na końcu komentarza wrzuci adres swojej strony jako podpis, ale wrzucanie całego swojego opisu, bez komentarza do treści, pod którą się reklamuje jest moim zdaniem niedopuszczalne i wręcz chamskie. I na przyszłość taka rada ode mnie - nawet jeśli reklamujesz się w miejscu SPAM-u poświęć choć kilka chwil swojego życia na przeczytanie i ocenienie choćby pierwszego postu osoby, u której się reklamujesz, wtedy to po prostu o wiele lepiej wygląda.
Masz rację, to było nieodpowiednie z mojej strony. jeśli kogoś tym uraziłam bardzo przepraszam. Jestem nowa w blogowaniu i każda rada jest dla mnie droga.
UsuńSpokojnie, ja się wcale nie gniewam, ale pomyślałem, że zwrócę uwagę zanim się ktoś naprawdę wkurzy :)
UsuńPoza tym powodzenia, życzę nie tyle weny i czasu, co wytrwałości, bo to chyba tego najczęściej brakuje bloggerom. Czytelnikom natomiast zazwyczaj brakuje cierpliwości do bloggera, który np bierze sobie dłuższy czas wolnego...
Ciekawy opis. Będę uważnie śledzić całą akcję ;)
OdpowiedzUsuń